Kolejne pierniczki, które zaraz po upieczeniu nadają się do jedzenia. Chociaż nie wiem czy w tym przypadku to plus, bo upiekłam całą blaszkę niespełna tydzień temu z myślą, że będą na święta, ale obawiam się że nie dotrwają do tego czasu :) Trzeba przyznać, że są pyszne i na pewno jeszcze nie raz wrócę do tego przepisu. A przepis znalazłam tutaj.
Składniki:
2 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
2 jajka
1 łyżka margaryny
2 łyżki miodu
1 łyżeczka sody
1 łyżka przyprawy do piernika
Wszystkie składniki zagniatamy razem, aż uzyskamy gładkie i jednolite ciasto.
Rozwałkowujemy i je na grubość ok 3-4 mm, wycinamy ciasteczka i układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce.
Pieczemy ok 10-12 ( do delikatnego zarumienienia) minut w
temperaturze 180 st. C
Przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz