Sezon na jabłka w pełni, w naszym sadzie w tym roku bardzo obrodziły. Wiele z nich powędrowało do słoików jako kompoty, konfitury, jabłka prażone do jabłeczników na zimę, a trochę trafiło właśnie do tego przepisu. Szybkie, proste i smaczne czyli takie ciasto jakie lubię najbardziej :)
Przepis pochodzi z tej strony.
Składniki na ciasto:
5 żółtek
2 łyżeczki proszku do pieczenia
200 g masła
3 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru
3 łyżki śmietany 18%
Wszystkie składniki zagniatamy razem, aż do uzyskania jednolitego ciasta.
1/3 ciasta zawijamy w folię i odkładamy do zamrażalnika.
Pozostałym ciastem wylepiamy formę (u mnie 25x35) i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika, pieczemy ok 15 minut w temperaturze 180 st. C
Warstwa jabłkowa:
ok. 8 -10 jabłek ( u mnie antonówka)
1 op. cukru wanilinowego
cynamon
Jabłka obieramy i ścieramy na grubych oczkach tarki. Jeśli mają w sobie dużo soku odciskamy jego nadmiar.
Mieszamy je z cukrem i cynamonem.
Jabłka wykładamy na podpieczony spód.
Pianka:
5 białek
1/2 szklanki cukru pudru
1 opakowanie budyniu śmietankowego
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy cukier oraz budyń i jeszcze przez chwilę ubijamy do połączenia się składników.
Piankę wykładamy na jabłka, a na wierzch ścieramy zmrożone ciasto.
Pieczemy ok 45 minut w temperaturze 180 st. C.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz