Przepis na to ciasto jest w moim domu od zawsze, mama piekła je jeszcze wtedy kiedy byłam dzieckiem, może dlatego to jeden z najsłodszych smaków mojego dzieciństwa, uwielbiam do niego wracać. To nie prawda, że Karpatka jest trudna w wykonaniu i czasochłonna, przygotowuje się ja w miarę szybko i co najważniejsze zawsze się udaje :)
Ciasto:
0,5 kostki margaryny
1 szklanka wody
1 szklanka mąki
5 jajek
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Margarynę i wodę zagotować, kiedy margaryna się rozpuści wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, zdejmujemy z ogania i jeszcze przez chwilę mieszamy do połączenia się składników. Odstawiamy do wystudzenia.
Do przestudzonej masy wbijamy całe jajka i dokładnie ucieramy.
Ciasto dzielimy na dwie części i wykładamy na dwie równe blaszki posmarowane margaryną i posypane bułką tartą ( u mnie 25x30 cm), wstawiamy do nagrzanego piekarnika, pieczemy w temeraturze 170 st. C przez ok 20-25 min - do czasu aż ciasto się delikatnie zarumieni, tak samo postępujemy z drugą połową ciasta.
Krem:
1 szklanka cukru
0,75 ml mleka
3 duże łyżki mąki
3 duże łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżka ekstraktu z wanilii
1 kostka masła
1 żółtko
0,5 litra mleka z cukrem i ekstraktem z wanilii gotujemy. Pozostałe mleko, mąkę i mąkę ziemniaczaną mieszamy razem, wlewamy do gotującego się mleka, mieszamy aż do chwili uzyskania gęstego budyniu. Odstawiamy do wystudzenia.
Jajko dokładnie szorujemy oraz wyparzamy.
Masło ucieramy na puszystą masę, dodajemy żółtko oraz po łyżce zimnego budyniu.
Ucieramy do uzyskania gładkiej masy.
Masę wykładamy na upieczone ciasto i przykrywamy drugim plackiem i posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego!
I wszyscy ją kochają :)
OdpowiedzUsuń